Euro nadal w odwrocie
W raczej spokojnej atmosferze upłynął inwestorom wtorek. Co prawda eurodolar wyraźnie zniżkował, jednak zmiany były niezbyt wielkie. Parkiety giełdowe w USA ponownie wypadły dobrze.
Rynki walutowe rozpoczęły wczorajszy dzień od umocnienia się dolara amerykańskiego. W ciągu dnia USD miał jednak problem z pokonaniem odpowiednich poziomów oporu. Po gwałtownych zmianach z ubiegłego tygodnia, inwestorzy nie są najwyraźniej gotowi na kolejne zawirowania. Publikowane we wtorek dane nie mogły i nie wywołały zwiększonego handlu. Za oceanem tym razem indeks Dow Jones po raz czwarty z rzędu wzniósł się na rekordowe poziomy, podczas gdy SP500 zamknął się na niewielkim minusie.
Dziś pretekstu do handlu również nie należy oczekiwać w publikacjach makroekonomicznych. Co prawda wieczorem poznamy decyzję władz rezerwy federalnej Nowej Zelandii w sprawie wysokości stóp procentowych, jednak ewentualny efekt wywołany tym wydarzeniem może mieć tylko lokalny wymiar. Skoro jesteśmy przy bankach centralnych to warto odnotować wypowiedź Andrzeja Bratkowskiego z RPP, który zapowiedział, iż spadki PKB poniżej poziomu 3% mogą oznaczać obniżki stóp procentowych w Polsce.
Do teoretycznego miejsca oporu dotarł natomiast rynek EUR/AUD. Aktualnie zbiegają się tu bowiem linia wzrostowa oraz wsparcie przy 1.45. Należy jednak zauważyć, iż wskaźnik RSI znajduje się w wyraźnym trendzie zniżkowym. Dopiero pokonanie widocznej na jego wykresie linii spadkowej(oraz poziomu 50), pozwoli myśleć o zakończeniu spadków. Możliwe więc, iż rynek ten zejdzie jeszcze w okolice poziomu 1.40.
Sylwester Majewski